czwartek, 27 listopada 2014

Dla Martki

   Nie tak dawno w perspektywie zamajaczyły mi drugie urodzinki mojej bratanicy, Martusi. Jak urodzinki to i prezent! Złapała ciotka się za głowę, potem za nożyczki, maszynę, usiadła, uszyła:


     Mała była zachwycona, podobno z mychą śpi :)

Tu chciałabym bardzo podziękować Ani z COTTONI. To ona mnie zainspirowała, jeśli chodzi o pomysł, i służyła cenną radą przy detalach. Ja nigdy nie będę szyła tak pięknie i tak dokładnie i starannie jak Ania, tym bardziej Aniu dziękuję Ci bardzo, że zechciałaś podzielić się ze mną swoim warsztatem!

Pozdrawiam
A.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz